środa, 23 lutego 2011

komentarz do nocnej chłopaków wyprawy

Świadomość zagrożenia była jak ten wrzód
Zwłaszcza że do powodzi blisko
Pojechał zatem Krzysztof sprawdzić stan wód
Chociaż na drogach ślisko

Ze względu na stan lekkiego zalania
W rytm muzyki Jacksona
Pojechał nie sam, co przyznała Ania
Lecz jako pasażer Maksona

I teraz krąży po necie na stronach
Fotka Krzysztofa na tle wód
Gdzie duma o podniesionych poziomach
Ignorując potężny chłód

1 komentarz:

  1. Pojechało dwóch takich,z kanału na kanał, lub inny "przepływ wodny" :-)
    Radia wzięli choć nie chcieli, dźwigać za dużo.
    39 i 2m zabrali, odległość za duża, czy nie byli na fali?

    OdpowiedzUsuń